Zelenka i tym razem przemycił mnóstwo ironii do swojej baśni o aniołach i diabłach nas otaczająch w konwencji paradokumentu. Bardzo lubię tego reżysera, w jego filmach aż kipi od pomysłowości. Rok Diabła to kolejny bezbłędny film Zelenki, którego głównym (ale nie jedynym) motorem napędowym jest muzyka Nochavicy, który mi podjeżdża na takiego czeskiego Kaczmarskiego ale to tylko moja opinia )pozanawiasowa(, Czechomoru i innych intrygujących dźwięków
Jak najbardziej na +++