Lubie filmy o kapelach i muzykach w ogóle i ten również mi się podobał.Może nie ma tu takiego rozmachu jak "The Doors" czy "Almost Famous" ale również ogląda się go z "dobrocią w sercu". Film oferuje troche fikcyjnej magii,przerysowanych sytuacji,a zamiast aktorów występują prawdziwi muzycy np z Killing Joke (heheh ten typ jest nawiedzony;). Dobre czeskie kino do oglądania na małych pomieszczeniach..