Ogladając film obcujemy z człowiekiem tragicznym, geniuszem, który konsekwentnie dąży do swojej samodestrukcji. Takie kreacje ogladałem w świetnych fabułach, gdzie scenarzyści moga pewne rzeczy ubarwic tak aby wygladało to bardziej dramatycznie. w tym przypadku mamy do czynienia z dokumentem, gdzie jest pokazywane życioe takim jako ono było, a jednoczesnie czuje sie jakby ogladało się jkąś archetypiczna opowieść.